Czy Polacy lubią naprawiać auto na własny koszt? Raport Ergo Hestii
Jak wynika z badań TNS Polska przeprowadzonych na zlecenie Ergo Hestii, jedynie 27 procent właścicieli samochodów decyduje się na ubezpieczenie Autocasco. Oznacza to, że po kolizji z własnej winy, aż 7 na 10 polskich kierowców musi naprawiać auto na własny koszt.
Mimo nieznacznego wzrostu zainteresowania ubezpieczeniami Autocasco w ubiegłym roku, nadal nie należą one do popularnych. Zgodnie z danymi pochodzącymi z raportu TNS Polska na temat rynku ubezpieczeń w Polsce, jedynie 27 procent właścicieli pojazdów zdecydowało się w 2012 roku na ubezpieczenie AC (w 2011 roku było to 26 procent).
Dlaczego nie decydujemy się na ochronę auta?
Jak pokazuje raport TNS Polska, 41 procent respondentów, którzy nie zdecydowali się na ubezpieczenie AC przyznało, że głównym powodem była zbyt wysoka składka.
- Wielu kierowców w ogóle nie rozważa zakupu ubezpieczenia AC, z góry zakładając, że jest ono zbyt drogie - mówi Robert Tomaszewski, dyrektor Biura Ubezpieczeń Indywidualnych Ergo Hestii. – Ale wiele zależy od tego, jaki wariant AC wybierzemy. Klasyczne AC z pełną ochroną nie może być tanie. Jednak gdy interesuje nas wariant tylko częściowej ochrony np. od drobnych uszkodzeń auta, cena wcale nie musi być wysoka. Zyskujemy zaś pewność, że nie będziemy musieli wydać nawet kilkunastu tysięcy na naprawę. Rzadko w budżecie domowym uwzględniamy koszty napraw auta, a te mogą być wysokie – dodaje Tomaszewski.
Nawet w przypadku niedrogich samochodów wymiana części, naprawy blacharskie czy poprawki lakiernicze mogą być naprawdę kosztowne.
Przykładowo, wymiana przedniego zderzaka w pięcioletniej Toyocie Yaris to wraz z lakierowaniem koszt rzędu 2.500 zł. W przypadku konieczności wymiany drzwi w Mercedesie klasy C w podobnym wieku, orientacyjny koszt wymiany i lakierowania to ponad 6.300 zł. Z kolei dla właściciela kilkuletniej Skody Octavii wymiana uszkodzonego przedniego błotnika to wydatek ponad 2000 zł.
Polacy rzadko kupują AC, by chronić się właśnie od takich drobnych uszkodzeń. Jedynie 3 procent respondentów wymieniło wśród powodów zakupu polisy ryzyko małej stłuczki czy obcierki na parkingu. Tymczasem drobne szkody to 70 proc. wszystkich zdarzeń.
Aż 52 procent badanych przez TNS Polska, którzy zadeklarowali objęcie swojego samochodu ubezpieczeniem AC przyznało, że ubezpieczyło samochód ze względu na ryzyko kradzieży.
- AC warto dobrać do stylu jazdy i potrzeb kierowcy. Inne powody do zakupu będzie miała firma, a inne motywacje – rodzina z dziećmi. Dlatego to ubezpieczenie musi mieć warianty. Do niedawna na polskim rynku dostępne były tylko klasyczne AC i minicasco. My wprowadziliśmy 3 warianty AC, bo takie są potrzeby klientów – wyjaśnia Robert Tomaszewski.
Jak wynika z danych Instytutu Badań Motoryzacyjnych Samar, w 2012 roku firmy zarejestrowały ponad 150 tys. nowych pojazdów. W stosunku do roku 2011 nastąpił wzrost o prawie 10 tys. Osoby prywatne kupiły natomiast w zeszłym roku mniej niż 120 tys. nowych samochodów (spadek o 13 tys. w porównaniu do 2011 roku).
Statystyki pokazują więc, że coraz częściej nowe samochody używane są jako narzędzie pracy – a w tym przypadku bardzo ważna jest ochrona przed kradzieżą lub uszkodzeniami skutkującymi szkodą całkowitą.
Nowe AC Ergo Hestii pozwala chronić auto przedsiębiorcom: to specjalne AC tylko od utraty pojazdu (uszkodzenie pojazdu skutkujące szkodą całkowitą lub kradzież).
Rozwiązanie to docenią m.in. kierowcy, którzy używają samochodu jako narzędzia pracy - mówi Robert Tomaszewski. Wybierając tę opcję zapłacimy średnio jedynie ok. 40 procent ceny pełnego ubezpieczenia AC, a mamy gwarancję, że w przypadku całkowitej utraty pojazdu – np. w wyniku kradzieży – otrzymamy rekompensatę – dodaje Tomaszewski.
Drugi z nowych wariantów AC znakomicie sprawdzi się m.in. w przypadku ubezpieczania drugiego samochodu w rodzinie. Za ubezpieczenie od drobnych uszkodzeń zapłacimy średnio ok. 60 procent ceny pełnego ubezpieczenia AC.
Trzeci wariant to klasyczne Autocasco, z pełnym zakresem ochrony, od wszystkich stłuczek i utraty pojazdu. Nowością w tym wariancie jest możliwość wybrania przez klienta już na etapie zawarcia ubezpieczenia wariantu naprawy samochodu w rekomendowanej przez Ergo Hestię sieci warsztatów partnerskich.
Nowe ubezpieczenia Autocasco wchodzą w skład innowacyjnej oferty Ergo 7, pozwalającej ubezpieczyć siedem najpopularniejszych ryzyk. Każde (oprócz OC) występuje w trzech wariantach w specjalnie zaprojektowanej matrycy ubezpieczeniowej Ergo 7.
W sumie klient ma do dyspozycji paletę 19 możliwości, a wybór z tej matrycy pozwala stworzyć osobisty produkt dobrany do stylu i potrzeb każdego klienta.
Oferta Ergo 7 jest dostępna w sprzedaży w sieci agencyjnej od początku marca 2013 r. Można się z nią zapoznać również na stronie www.ergohestia.pl
***
Grupa Ergo Hestia
W skład Grupy Ergo Hestia wchodzą: Sopockie Towarzystwo Ubezpieczeń Ergo Hestia SA, Sopockie Towarzystwo Ubezpieczeń na Życie Ergo Hestia SA, MTU Moje Towarzystwo Ubezpieczeń SA, Hestia Loss Control Sp. z o.o., ProContact Sp. z o.o. oraz Sopockie Towarzystwo Doradcze Sp. z o.o.
Grupa ERGO
Grupa ERGO powstała na przełomie 1997 i 1998 roku w wyniku fuzji niemieckich towarzystw ubezpieczeniowych D.A.S. DKV, Hamburg-Mannheimer oraz Victoria. W 1999 roku Grupa weszła na polski rynek. Obecnie prowadzi działalność w 35 krajach i jest europejskim liderem rynku prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych oraz ubezpieczeń kosztów prawnych.